czwartek, 15 listopada 2018

Znowu gdybanie

Znowu mi się robi gdybanie na blogu i w życiu. Wczoraj pisałam, że poszłabym do galerii. Dziś rano obudziłam się z myślą, że pojechałabym do Krakowa. Chyba w tym tygodniu prześladuje mnie tryb przypuszczający. Trzeba będzie się spiąć i coś z tym zrobić. A właściwie nie coś, tylko zrealizować ochotę. Bo czemu by nie? :)

środa, 14 listopada 2018

Poszłabym

Poszłabym "pochodzić" po galerii, bo jakoś tak za szybko ciemno się robi. Mam ochotę na dużą dawkę światła, na którą na pewno można liczyć w galeriach. Ale zniechęcają mnie świąteczne dekoracje. Jakoś tak za szybko jak dla mnie... Zresztą jak co roku... Takie: drodzy ludzie, już czas pozbyć się oszczędności.