czwartek, 2 marca 2017

Pogodowy misz-masz

Już dawno nie było takiej pogody jak dziś. Kompletnie nie może się zdecydować jaka ma być. Teraz akurat świeci słońce, a na niebie nie ma ani jednej chmurki. Po prostu czuje się wiosnę, zwłaszcza, kiedy patrzę to za okno, to na bukiet żonkili na moim biurku. Ale jeszcze pół godziny temu było ciemno, padał a nawet lał deszcz i wiał zimny, porywisty, nieprzyjemny wiatr. A wcześniej było tak na zmianę - a to słońce, a to deszcz, a to grad, a to śnieg. No i co chwilę mocno wiało. Podobno we Wrocławiu w wielu miejscach leżą mniejsze lub większe gałęzie, a gdzieś tam nawet zerwało trakcję elektryczną. Całe szczęście, że na drzewach nie ma jeszcze liści, bo szkody byłyby jeszcze większe.


To tak a propos starych drzew w mieście. Osobiście uważam, że trzeba je chronić, ale zachowując zdrowy rozsądek. Nawet najstarsze i najpiękniejsze drzewo, jeśli jest stare, kruche i stoi w miejscu, gdzie może w razie takiej pogody jak dziś kogoś zabić, należy wyciąć. Przecież zawsze można w jego miejsce zrobić młode nasady. Ktoś mógłby powiedzieć, że drzewa długo rosną. No, ok, zgadza się, ale przecież nie trzeba wycinać wszystkich naraz. Kiedy stan drzew jest na bieżąco kontrolowany i "zmieniany", wszystko dzieje się płynnie. Wtedy mamy zarówno zieleń, bez której ciężko wytrzymać, ale też bezpieczeństwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz