Jestem bardzo dumna z naszej pisarki - Olgi Tokarczuk. Zarówno dlatego, że pisze piękne, wartościowe książki, które się dobrze czyta i które zapadają w pamięć, jak i dlatego, że została doceniona Nagrodą Nobla. Jestem z niej też dumna jako kobieta, za jej mądre wypowiedzi, w świecie, w którym kobiety nie doceniają siebie, w którym gubią się w ustaleniu właściwej hierarchii wartości życiowych oraz określeniu swojego miejsca.
Daleko nam do Finlandii, w której najważniejsze funkcje w rządzie i w partiach pełnią kobiety. U nas nawet do sejmowej rady kobiet zaprasza się mężczyzn, jakby kobiety w żadnym zakresie nie potrafiły sobie radzić same i potrzebowały pomocy. Dlatego też tym ważniejsze - z babskiego punktu widzenia - są takie Perełki :)